Opowieść o targanej konfliktami narodowymi, politycznymi i społecznymi Warszawie u progu drugiej wojny światowej. Socjaliści dzień w dzień stawiają czoła falangistom, agresja i przemoc rządzą na ulicach, spolaryzowane media podsycają konflikt – mit zjednoczonej Polski zaczyna upadać…
Monika Strzępka i Paweł Demirski przenoszą na scenę głośną powieść Szczepana Twardocha.
Monika Strzępka – reżyserka teatralna. Zadebiutowała w 2004 roku w Teatrze Polskim w Bydgoszczy realizacją tekstu Anny Bednarskiej Z twarzą przy ścianie. Pracując rok później w Teatrze Wybrzeże poznała Pawła Demirskiego. Od tego czasu Strzępka-reżyserka i Demirski-dramaturg zrealizowali szereg zaangażowanych społecznie spektakli, m.in. Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu, za który otrzymali główną nagrodą na 3. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Boska Komedia w Krakowie, W imię Jakuba S. w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU!, Bitwa warszawska 1920 i Triumf woli w Starym Teatrze w Krakowie.
W projekcjach do spektaklu wykorzystano materiały archiwalne ze zbiorów Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego.
Przedstawienie przeznaczone jest dla widzów dorosłych. Uprzedzamy również, że w spektaklu wykorzystywane jest światło stroboskopowe.
___________________________________________________________________________________
Oświadczenie o stanie zdrowia:
KLIKNIJ TUTAJ
Drodzy Widzowie!
Od 1 grudnia prosimy tych z Państwa, którzy zaszczepili się przeciwko COVID-19, o przynoszenie ze sobą na spektakle zaświadczenia/certyfikatu o szczepieniu.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem Rady Ministrów Poz. 2177 z dnia 29 listopada 2021 r., w instytucjach kultury aktualny limit miejsc na widowni wynosi 50%, przy czym do limitu nie są wliczane osoby zaszczepione. Jesteśmy zatem zobligowani do prowadzenia sprzedaży biletów i obsługi widowni zgodnie z obowiązującymi restrykcjami. Okazywanie zaświadczeń/certyfikatów o szczepieniu w wersji papierowej lub elektronicznej jest niezbędne do weryfikacji limitu miejsc na widowni.
Będziemy niezmiernie wdzięczni za dobrowolne okazywanie certyfikatów szczepienia przez osoby zaszczepione lub wypełnienie stosownego oświadczenia o przyjęciu szczepienia.
Udostępnienie informacji o zaszczepieniu jest dobrowolne, jednakże odmowa okazania certyfikatu może uniemożliwić udział w spektaklu (w przypadku osiągnięcia limitu miejsc dla osób niezaszczepionych lub odmawiających udzielenia informacji o zaszczepieniu).
Ogromnie dziękujemy za wyrozumiałość!
Czas trwania: 210 minut
Występują
Grażyna Barszczewska
Eliza Borowska
Maria Dębska
Barbara Kurzaj
Katarzyna Strączek
Realizacja
Autor: Szczepan Twardoch
Adaptacja: Paweł Demirski
Reżyseria: Monika Strzępka
Scenografia: Anna Maria Karczmarska
Kostiumy: Arek Ślesiński
Muzyka: Tomasz Sierajewski
Reżyseria światła: Robert Mleczko
Projekcje: Robert Mleczko
Choreografia: Jakub Lewandowski
Układ walk bokserskich: Robert Popławskl
Przygotowanie wokalne: Monika Malec
Efekty pirotechniczne: Tomasz Pałasz
Asystentka reżysera: Sara Bustamante-Drozdek
Inspicjentka: Katarzyna Zbrojewicz
Suflerka: Małgorzata Ziemak
Opinie naszych Widzów
(29) Ostra jazda przez trzy godziny. Widowisko utrzymane w szaleńczym tempie i skrzące się feerią barw. Lokalni mafiosi i politykierzy, dziwki , samochody, strzelaniny. Scena obrotowa ciągle w ruchu. Przedwojenna Warszawa niczym Chicago i Nowy Jork razem wzięte. Zespół na świetnym poziomie. Ten spektakl trzeba zobaczyć. Andrzej Seweryn i Krzysztod Dracz rzadzą, a aktorka młodzież raźno dotrzymuje im kroku.
pr.....@....pl | 17.11.2018
Spektakl oceniam jako dobry. Nie czytałem książki a jednak mimo tego było to doświadczenie, które nie zmęczyło mojego umysłu. Chociaż mogłoby trwać trochę krócej, bo druga część trochę na początku przynudza, to zakończenie wynagradza ten czas. Spektakl dotyka bardzo nam dzisiaj znanych problemów. Czasem miałem wrażenie, że to dzieje się właśnie teraz w Polsce a nie na scenie Teatru Polskiego. Z pewnością przeczytanie książki daje możliwość pełniejszego odbioru dzieła ale i bez tego spokojnie można się wybrać. Polecam
ko.....@gm...il.com | 13.06.2018
"Król" Twardocha w inscenizacji duetu Strzępka-Demirski. Bez ładu i składu a publika bije brawo na stojąco. Nie czytam w zasadzie beletrystyki. Jeśli już, to tylko starszą ode mnie. Dla powieści Twardocha zrobiłem wyjątek i nie żałuję. Rozumiem, że inscenizacja powieści to trudne zajęcie i skróty są konieczne. Ale czy konieczne są dopisywania tekstu, którego pierwotnie nie było? Tylko po to, aby wyakcentować tezy, których autor powieści nie głosił, a które są dla pary reżyser-dramaturg ważne. Z tym, że dziś słowo "dramaturg" ma inne znaczenie niż kiedyś. Kiedyś to był autor dramatu, dzieła scenicznego. Dziś dramaturgiem jest ten, który ... No właśnie co robi? Przygotowuje dzieło do inscenizacji? Pisze scenariusz teatralny? Zawsze myślałem, że to rola reżysera. Myliłem się? I czy autorzy inscenizacji muszą traktować widza jak półinteligenta, wstawiając do tekstu aktualnie brzmiące grepsy o wydźwięku politycznym, tak aby trochę rechotał? Gdy kontekst mrozi krew w żyłach, wtręty o "dobrej zmianie" i "co to za premier, który nie wie co podpisuje" brzmią głupkowato. Nawet dla mnie, który żadnych dobrych zmian nie lubi i jakości premierów swoje zdanie ma. Seweryn, Zbrojewicz i Dracz dali popis aktorstwa. Reszcie duet inscenizatorów nie dał szansy. Jak dla mnie, to był to performance teatralny duetu Strzępka-Demirski wykorzystujący niektóre wątki powieści Twardocha dla uzasadnienia swoich tez. Zabrakło mistyki. Wątek mistyczny jest jednym z fundamentów powieści Twardocha stanowiącym o jego wyjątkowości. Zamiast mistyki jest heavy metal. Zabrakło wielowymiarowości postaci, które są na scenie płaskie I proste, czemu aktorzy (poza Zbrojewiczem, którego rola była bardzo specyficzna i arcytrudna do zagrania) niestety nie podołali. Nie ma wątku sportowego a Szapiro jest przede wszystkim sportowcem, to sport zrobił z niego tego kim jest. Przedstawienie jest patchworkiem składającym się ze scen (trzeba przyznać efektownych, ale nie wynikających jedna z drugiej) U Twardocha jest ciąg logiczny zdarzeń, na scenie nie ma. Spektakl ogląda się, ale nie daje on do myślenia, wszystko podane jest na tacy). Mimo tych zastrzeżeń polecam obejrzenie tej sztuki. Mimo tego, że trwa ponad trzy godziny ogląda się naprawdę dobrze. A to też jest spora wartość. A czy rzeczywiście daje do myślenia lub nie? Na to pytanie naprawdę każdy musi sam poszukać odpowiedzi.
ol.....@....pl | 25.05.2018
Pomijając fakt, że autor sztuki dodał sporo od siebie na fali promowania tez o rzekomym polskim antysemityzmie; z dość mrocznej i męskiej powieści zrobił taki trochę kabarecik i przeciągnął sztukę do niemiłosiernych 210 minut, to oceniam ją pozytywnie i polecam, bo gra aktorów wzorowa, scenografia i klimat jak trzeba i dobre tempo akcji. UWAGA: Moim zdaniem sztuka będzie niezrozumiała dla ludzi niezaznajomionych z powieścią Twardocha.
Ta.....@gm...il.com | 23.05.2018
Spektakl trwa 3,5 godz. Jak się wytrzyma pierwsze trzy, to potem już idzie z górki. Jak ktoś widział spektakle Strzępki/Demirskiego to wie czego się spodziewać. Nic nowego, nic ciekawego. Czasami za dużo zabiegów reżyserskich, niektóre ograne, niektóre nietrafione. Średnio udana adaptacja sceniczna. Część aktorów niestety mówi niewyraźnie przez to w tylnych rzędach nie słychać co mówią, a przecież wszyscy płacą za bilety. Z kreacji aktorskich może ze dwie (i to nie główne) zasługują na uwagę. Natomiast spektakl zachęcił mnie do przeczytania książki.
jl.....@gm...il.com | 13.02.2019
To nie jest wielki teatr, Widziałem kilka spektakli reżyserowane przez Strzępkę i ten jest kolejnym, w których uźywa czasem tanich, kiczowatych chwytów, bardziej z wieczoru kabaretowego. Jeśli szukacie rozrywki, będziecie zadowoleni. Ale jeśli oczekujecie syntezy, wzruszeń, poczucia obcowania ze sztuką teatralną - będziecie, tak jak ja, rozczarowani.
th.....@ic...ud.com | 26.02.2022
Przekrzyczany, przerost formy nad treścia, Granie caly czas na wsyokich obrotach to slaby zabieg aktorski, po chwili nuzy, tekst salbo dochodzil do widowni, dykcja sie klania, jedynie Andrzej Sweryn doskonaly jak zawsze no i slyszalny, stonowany, wie o czym mowi. Wyszlam zmeczona ale i zachwycona ze nikt drzwi nie zamknal na klucz. Etel Szyc
et.....@....pl | 2.06.2018
Król
Wydarzenie nie odbywa się w nadchodzącym czasie,
ale gdy pojawi się nowy termin,
damy Ci znać!
Nasze benefity
Możliwość wymiany rezerwacji najpóźniej na 3 dni przed wydarzeniem
Powiadomienia o zmianie w repertuarze
Zwracamy pieniądze w 24h lub wymieniamy na inny termin w razie odwołania wydarzenia