Fuck... Sceny buntu

Dlaczego protestujemy? Czy protest jest dziś możliwy? Czy nasz bunt może coś zmienić? Czy chcielibyśmy żyć w świecie bez buntowników? Pamiętacie sprawę samospalenia Ryszarda Siwca w 1968 roku w geście protestu przeciw decyzji o agresji na Czechosłowację? Słyszeliście o grupie Fuck for forest sfilmowanej przez Michała Marczaka w głośnym filmie o tym samym tytule? Te dwie odległe przestrzenie buntu stanowią inspirację twórców przedstawienia. Bunt polityczny, poparty wstrząsającym gestem ofiary z własnego życia i bunt młodzieńczy, bunt jako eksperyment na drodze poszukiwania swojej tożsamości w momencie wkraczania w dorosłość. W spektaklu grają byli i obecni aktorzy wrocławskiego Teatru Polskiego. Muzykę tworzą RSS Boys – mieszkańcy kraju Zero. Zaprosiliśmy do współpracy grupę ludzi szczególnie naznaczonych doświadczeniem buntu, aby mogli na czystym gruncie, w atmosferze wolności twórczej, dokonać wiwisekcji ich własnego doświadczenia sprzeciwu. Spektakl i forma jego powstawania wpisuje się w linię projektów Łaźni, których punktem wyjścia jest rzeczywiste graniczne doświadczenia ludzkie. Teatr daje możliwość zanurzenia się w traumie, przetworzenia jej w utopijną rzeczywistość i uwolnienia się od niej jako od tego, co nas więzi i nie pozwala iść dalej. Czy to jednocześnie oznacza, że bunt zawsze wiąże się z traumą? I że nie warto się wzniecać buntów w imię idei, bo idee zawsze w końcu przegrają z partykularnymi interesami buntowników?

Występują

Fuck... Sceny buntu

Wydarzenie nie odbywa się w nadchodzącym czasie, ale gdy pojawi się nowy termin, damy Ci znać!

Nasze benefity

Możliwość wymiany rezerwacji najpóźniej na 3 dni przed wydarzeniem (przy wykupieniu opcji biletu flex)

Powiadomienia o zmianie w repertuarze

Zwracamy pieniądze w 24h lub wymieniamy na inny termin w razie odwołania wydarzenia

Nie wiesz na co się wybrać?

Zadzwoń do nas, pomożemy!

Polecane wydarzenia

Odkryj też