×

Czego nie widać - Spektakl sylwestrowy

20:00, 31 gru 2025

Teatr im. Juliusza Osterwy

Kiedy jedni szukają blasku fajerwerków, inni wybierają magię światła sceny.


W tym roku zapraszamy Państwa, by pożegnać stary rok w miejscu, gdzie maska to nie tylko karnawałowy rekwizyt, ale symbol sztuki teatralnej.

Niech ostatni wieczór 2025 roku stanie się świętem elegancji i radości w murach Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie.

Przy dźwiękach muzyki, w blasku reflektorów i szumie szampana spędźmy razem wyjątkowy wieczór, w którym teatr i życie przenikają się w rytmie noworocznego odliczania.


W ten jedyny wieczór w roku chcielibyśmy Państwa zaprosić na „Czego nie widać” - błyskotliwą opowieść o kulisach pracy teatralnej, o tym, co się dzieje, kiedy kurtyna opada, a aktorzy próbują utrzymać maski profesjonalizmu mimo chaosu, pomyłek i emocji. Idealna propozycja na Sylwestra – lekka, inteligentna i pełna humoru, który pozwoli wejść w Nowy Rok z uśmiechem i dystansem do całego świata… i samego siebie.


Na Widzów czeka moc atrakcji:

- poczęstunek w teatralnym Foyer,

- cocktail bar,

- atrakcje z nagrodami,

- wspólne przywitanie Nowego Roku na Dużej Scenie Teatru.


W Foyer towarzyszyć będzie Państwu muzyka grana na żywo, stanowiąca subtelne tło do spotkań i rozmów.

Zachęcamy, aby na Sylwestrowy Wieczór przywdziać nie tylko wspaniałe kreacje, ale także karnawałowe maski!



OPIS SPEKTAKLU:

Czego nie widać - komedia wszechczasów
To komedia dla takich jak Ty!

Czyli dla tych, którzy czują deficyt endorfin, którzy wierzą, że śmiech to zdrowie i którzy, mając dosyć zwariowanego życia, szukają wariactwa w teatrze!

To komedia uszyta na Twoją miarę, drogi Widzu! Skrojona ręką wyjątkowego krawca!

Z sukcesu, jakim okazało się Czego nie widać, autor - Michael Frayn do dziś czerpie profity. W Londynie sztuka osiągnęła spektakularny wynik frekwencyjny. W ciągu pierwszych czterech lat od prapremiery na West Endzie, zagrano ponad 1000 przedstawień, a przez rok sztuka nie schodziła z afisza na Broadwayu!

Czego nie widać uznano za klasykę gatunku, farsę nad farsami i najzabawniejszą komedię, jaka kiedykolwiek powstała. Bo czyż w teatrze podglądanym przez przysłowiową dziurkę od klucza, w aktorach odgrywających role zarówno na scenie jak i poza nią, nie odnajdziemy samych siebie? Śmiejmy się zatem nie tylko z innych, ale przede wszystkim z siebie. Wszystkim nam to wyjdzie na zdrowie!